środa, 25 maja 2011

Masz goły rower – i co dalej ?

Przedstawiam poradnik dla posiadaczy dwóch kółek, którzy chcieliby wyposażyć swój rower w różnorakie akcesoria. Kupując nowy, markowy rower, zwłaszcza tak zwanego górala (MTB) otrzymamy w standardzie ramę i 2 koła. Jedynie rowery turystyczne, miejskie (oraz „Hipermarketowe”) posiadają dodatkowe wyposażenie. W co więc powinniśmy doposażyć nasze dwa kółka i ile to kosztuje?

BŁOTNIKI
To jeden z pierwszych dodatków, który powinniśmy sobie zafundować, zanim jeszcze zaczniemy planować nasze rowerowe podróże. Jeśli załamie się pogoda, złapie nas deszcz i będziemy jechać po mokrym terenie, to bez błotników jazda będzie bardzo nieprzyjemna. Błoto z przedniego koła będzie lądować na przednich przerzutkach, na naszej klatce piersiowej a nawet twarzy. Błoto z tylnego koła zachlapie nam całe plecy, brudna woda zacznie nam po chwili spływać ze stroju do majtek. To okropne uczucie -  wycieczka nie zostanie zaliczona do udanych.
Koszt: od 40 zł
Na co zwracać uwagę:
* Waga: lepsze są błotniki plastikowe
* Zakres obejmowania koła: niektóre błotniki kryją małą część koła i błoto nadal pryska -  może nie na rowerzystę, ale na rower. Zwłaszcza tylny błotnik najlepiej kupmy taki, który zaczyna się już przy przedniej przerzutce. Błotniki zaczynające się przy siodełku (krótkie) nie chronią dobrze roweru. Może i wyglądają one mniej dizajnersko, ale w praktyce spełniają swoje zadanie.
OŚWIETLENIE PRZEDNIE I TYLNE
Moim zdaniem, bez lamp turystyka rowerowa, a szczególnie  poruszanie się po drogach publicznych w ogóle nie powinno mieć miejsca. Biała diodowa lampa przednia i czerwona pulsująca z tyłu sprawiają, że rowerzysta jest wyraźnie widoczny dla kierowców, nawet z dużej odległości.
Koszt: za dobrą lampę płacimy od 65zł.
Na co zwracać uwagę:
* Lampa powinna posiadać tryb pracy ciągły i pulsujący. Wprawdzie jazda po polskich drogach z migającym przednim światłem naraża rowerzystę na mandat, ale poza drogami można już takiej opcji używać, i warto, nawet przy ładnej pogodzie – dla bezpieczeństwa.
* Ważny jest czas żywotności lampy na jednym komplecie baterii: dobra  lampa, w trybie pulsującym świeci nawet do 220 godzin – czyli przeciętnemu rowerzyście jeden zestaw baterii wystarczy na cały sezon.
* Patrzmy na to, aby była zasilana standardowymi bateriami
Koszt:  lampa tylna kosztuje  od 40zł.
Na co zwracać uwagę:
* Tryb pulsujący
* 3 wysokowydajne diody LED wystarczą. Więcej diod to jedynie krótsza żywotność baterii.
SAKWY PLECAKI I TORBY
Sakwa to bardzo przydatna rzecz. Nie zawsze jedziemy w długa trasę i nie zawsze potrzebny jest nam plecak. Dobrze jest jeździć z sakwą z jednego chociażby powodu: nie pocą się plecy. Koszulki oddychające nic nie dadzą, jeśli założymy plecak. Pot nie ma którędy odparować i popłyniemy równo. Żeby zabrać ze sobą podstawowe drobiazgi (klucze, portfel, komórkę) wystarczy sakwa. Najbardziej pojemne i łatwe w dostępie (można do nich sięgać bez zsiadania z roweru) są sakwy montowane pod ramą, między nogami. Dodatkowo, jako drugą można zamontować sobie małą podręczną sakwę pod siodło. Miejsca na drobiazgi i narzędzia rowerowe nigdy za wiele.
Koszt: od 20 – 30zł.
Możemy wybrać także inne rozwiązanie: torbę montowaną na pasie biodrowym. Możemy jej użyć dodatkowo, zamiast małego plecaka. To też ciekawe rozwiązanie.
Koszt: około 100zł.
Jeżeli wybieramy się na dłuższą trasę i potrzebujemy zabrać trochę bagażu, to nie obędzie się bez plecaka. Tu zmieści się i dodatkowa odzież np. na wypadek przemoczenia i prowiant, zapas picia itd.
Koszt : od 100zł wzwyż.
Na co zwracać uwagę:
* kupujmy plecaki rowerowe a nie do pieszych wędrówek. Charakteryzuje je inna ergonomia i dostosowanie do pozycji wykonywania wysiłku. Plecaki rowerowe są wygodniejsze.
* Wodoodporność
No a jeżeli planujemy urlop na rowerze i chcemy objechać kraj dookoła, to trzeba będzie zaopatrzyć się w sakwy mocowane na bagażniku i na przednim widelcu.
Koszt: torba na bagażnik kosztuje od120zł, bagażnik (niezbędny do osadzenia sakwy) ok 70zł
PODRĘCZNY NIEZBĘDNIK NARZĘDZIOWY
Podstawową awarią, jaka może się nam przydarzyć na każdej trasie to przebicie dętki. Powinniśmy być przygotowani na taką ewentualność i zabierać zawsze w trasę:
*Zapasową dętkę. Przebitej dętki nie trzeba oczywiście wyrzucać – można ją załatać używając zestawu naprawczego, koszt: 10zł (zestaw składa się z zapasu łatek, kleju i papieru ściernego do przeczyszczenia klejonej powierzchni). Moim zdaniem jednak o wiele wygodniej, łatwiej i szybciej jest wymienić na trasie dętkę na sprawną, a naprawę zostawić sobie na potem. Szczególnie, gdy w lesie zaczynają nas otaczać wyposzczone komary.
Koszt dętki: od 10zł.
Na co zwracać uwagę:
* bierzmy wentyl samochodowy. Można podpompować na stacji paliw. Łatwiej się pompuje.
*Pompkę rowerową. koszt: 30 – 100zł
Na co zwracać uwagę:
* Kupujmy pompkę obsługującą oba rodzaje wentylów (rowerowe i samochodowe).
* Kupujmy pompki aluminiowe, są bardziej niezawodne
* Patrzmy, aby w zestawie był pasek z rzepem dodatkowo trzymający pompkę w uchwycie.
*Łyżki do opon: Do zdjęcia opony będziemy potrzebować zestawu 3 łyżek. Łatwiej, wygodniej a ściąganie kluczem od mieszkania często kończy się uszkodzeniem opony lub przebiciem dętki.
Koszt: około 5zł
*Komplet narzędziowy: bardzo przydatny jest podstawowy zestaw narzędziowy (kilka imbusów, śrubokręt płaski i krzyżowy). Ten zestaw we współczesnym rowerze wystarczy do wszystkich podstawowych regulacji.
Koszt: od 25zł
BIDON
Na rower z reguły zabieramy picie. Sporo osób używa bidonów. Ja ich nie używam, ponieważ trzeba je myć… Mam zamontowany koszyk, do którego idealnie pasują butelki z wodą mineralną 0,7 litra. Ale jeżeli w upalny dzień lubicie mieć pod ręką chłodną wodę, lub jesienią coś na rozgrzewkę – to polecam bidon-termos.
Koszt koszyka: 15zł , bidon drugie tyle.
Koszt bidonu: 25zł
LICZNIK, PRĘDKOŚCIOMIERZ
To bardzo przydatne urządzenia, które pomagają nam kontrolować przejechany dystans, trasę itd.  Wyposażone powinny być przynajmniej w 5 funkcji:
* aktualna prędkość
* dystans jazdy dziennej (resetowany, pokazuje dystans danej dziennej trasy)
* dystans całkowity (resetowany z reguły w trudny sposób aby przypadkiem go nie skasować)
* czas jazdy
* zegar
Koszt: najprostsze, najtańsze markowe liczniki można kupić od 50zł  ( bezmarkowe, nawet za 15zł).
Więcej informacji o licznikach rowerowych znajdziesz na www.eprzewodnicy.pl
ZABEZPIECZENIE
Linka zabezpieczająca. To ciekawy temat. Jeśli macie dobry rower, to nigdy nie zostawiajcie go na długo bez opieki, nawet jeśli przypniecie go super linką:
* po pierwsze: nie ma linki, której nie da się  przeciąć
* po drugie: jeśli przypniecie ramę, to po powrocie może się okazać, że nie ma kół, siodełka, błotników, licznika  i lampek.
Wyznaję taką filozofię: Mam tanią, lekką linkę. Używam jej zawsze, kiedy na trasie muszę wejść np. do sklepu po picie. Jeśli nie ma do czego przypiąć, to zapinam koło do ramy. Nie da się odjechać, więc złodziej musiałby uciekać z rowerem na plecach. Staram się też zapinać rower zostawiany w garażu. Nigdy nie zostawiam roweru przed marketem.
Koszt linki: około10 zł
DZWONEK
Mała, ale ważna rzecz. W parku, w trakcie weekendu docenicie jego przydatność. Nie będzie się Wam chciało ciągle krzyczeć „z drogi śledzie”. Nie kupujcie niczego innego. Ludzie nie reagują na trąbki itp.
Dzwonek, to dzwonek, wciąż najbardziej się kojarzy z rowerem i czasem ludzie nawet ustąpią drogi.
Koszt: 12zł
PODSUMOWANIE
Bazując na podstawowych akcesoriach możemy wyliczyć koszt niezbędnego zestawu: to około 300 zł – warto rozważyć ten wydatek, jeżeli naprawdę sporo jeździmy rowerem i zależy nam na bezpieczeństwie, wygodzie i frajdzie. Temat kasku i stroju rowerowego, to temat rzeka na osobny artykuł.
katja (mar)szale.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz